Cześć!
Nie tylko wokół białych sukien i garniturów świat się kręci. Po ślubach najczęściej dużo się przytula. Miłość się potęguje i mnoży. 🙂
Mamą zostałam 7 lat temu. Na drugim roku studiów. Dowiedziałam się o tym na godzinę przed egzaminem z ekonomi, do którego rzecz jasna nie podeszłam. Wtedy nie wiedziałam, jak piękna przygoda mnie czeka. Nie znałam zapachu maleńkiego człowieczka, nie wiedziałam nawet, że tak często trzeba zmieniać pieluchy! Ale wiedziałam jedno na pewno, że jest to jedyny i niepowtarzalny moment życiu mojej córki, który potrzebuje z każdej strony się sfotografować . I tak właśnie było. Nie rozstawałam się z aparatem. Mam teraz w albumach najcenniejsze wspomnienia z tego wyjątkowego okresu. Jestem z siebie dumna. 🙂 Między innymi, tym sposobem jestem tutaj, jako fotograf. Narodziny mojej córki rozwinęły moje skrzydła, otworzyły drzwiczki na cudowny świat fotografii. A studia, wiadomo! Rzuciłam. 🙂
Dziś chciałabym Wam pokazać sesję niemowlęco – rodzinną. Szymonek wraz z Miłoszkiem – starszym bratem oraz rodzice. Modele idealni! Zobaczcie ile słodkości, maleńkości i subtelności miałam przyjemność fotografować.